Polska Hekatomba
Data zbrodni:
Miejsce zbrodni: zobacz na mapie
Ofiary:
Sprawcy:
Okoliczności zbrodni:
Po zajęciu Chełmna przez Wehrmacht 6 września 1939 r. członkowie miejscowego Selbstschutzu rozpoczęli aresztowania Polaków. Wśród zatrzymanych byli zarówno przedstawiciele lokalnych elit, jak i zwykli mieszkańcy, z którymi selbstschutzmani mieli zatargi bądź niezałatwione spory jeszcze z okresu przedwojennego. Większość ofiar przetrzymywano w tymczasowym areszcie, znajdującym się w budynku komisariatu Policji Państwowej w Dorposzu Szlacheckim, ok. 7 km na południe od Chełmna. Na miejsce egzekucji oprawcy wybrali nieczynną kopalnię piasku, leżącą 2,5 km na wschód od Dorposza. Ofiary przywożono ciężarówkami, najczęściej nocą. Skazańców zmuszano w świetle reflektorów samochodowych do wykopania dołów, nad którymi byli natychmiast rozstrzeliwani. Masowe groby (w liczbie prawdopodobnie sześciu) zajmowały obszar ok 100 m2. Świadkowie, którym udało się przeżyć egzekucję z 4 listopada 1939 r. (Leon Ordon z Błota, gm. Unisław; Brunon Smikowski z Brzozowa, gm. Kijewo Królewskie; Stanisław Szymański z Małych Czystych, gm. Kijewo Królewskie), twierdzili, że selbstschutzmani, którym egzekucje sprawiały wyraźną przyjemność, uzasadniali rozprawę z Polakami rzekomymi okrucieństwami popełnionymi przez Polaków na niemieckich mieszkańcach Bydgoszczy (tzw. Bromberger Blutsonntag). Latem 1944 r. Niemcy przystąpili do zacierania śladów zbrodni. Według zeznań świadków specjalne komando (złożone prawdopodobnie z niemieckich żołnierzy) przez dwa dni i dwie noce odkopywało zwłoki, by następnie dokonać ich spalenia.
Warte odnotowania:
Nie wszystkie zwłoki zostały dokładnie spopielone – po wojnie na miejscu straceń odnajdowano szczątki kostne oraz nieliczne artefakty (guziki, sprzączki od pasów itp.). Piaskownia k. Małego Czystego jest drugim co do wielkości po Klamrach miejscem straceń mieszkańców powiatu chełmińskiego.
Bibliografia:
Autor:
Bartosz Januszewski